piątek, 30 września 2016

W poszukiwaniu kopciuszka

Tytułowy kopciuszek to bohater tegoroczych Europejskich Dni Ptaków. W naszym kraju jednym z jego organizatorów jest Ogólnoplskie Towarzystwo Ochrony Ptaków (OTOP). Od pewnego czasu w pierwszy weekend października organizowne są inicjatywy liczenia ptaków.

kopciuszek, fot. C.Korkosz

W Kolbuszowej już drugi rok z rzędu niewielka grupa miłośników ptaków (także najmłodszych miłośników) będzie liczyła obserwowała i liczyła, poszukując kopciuszka. Grupa wraz z dzieciakami zaopatrzonymi w lornetki, atlasy ptaków i aparaty fotograficzne będzie obesrwowała ptaki na kolbuszowskim skansenie w sobotę od godziny 14.00. Jeżeli ktoś ma ochotę z nami się wybrać zapraszamy jutro do kolbuszowskiego parku etnograficznego.

Będziemy szukać nie tylko kopciuszka :)

poniedziałek, 26 września 2016

Rowerkiem po puszczy

No i wyruszyliśmy!

Rajd rodzinny po Puszczy Sandomierskiej został zorganizowany w ramach akcji "Międzypokoleniowa Sztafeta Turystyczna" przy Zarządzie Głównym PTTK. Już po raz drugi przyłączyliśmy się do tej akcji. W zeszłym roku na trasie do Niwisk pojechało 16 osób. W tym roku do Blizny 23 osoby. A wszystko to też w ramach obchodów Międzynarodowego Dnia Turystyki.



Wyruszyliśmy w ostatnią niedzielę z kolbuszowskiego rynku (godzina 11.00). Trasa biegła przez ul. Krakowską do Nowej Wsi. Tam przecięliśmy drogę Domatków - Nowa Wieś i pojechaliśmy w kierunku Zapola przez przysiółek Lipny Bór. W Zapolu obraliśmy kierunek na Niwiska jadąc przez Trześn (nie na pierwszym, a na drugim skrzyżowaniu). Na skrzyżowaniu dróg z Trześni do Niwisk skręciliśmy w lewo, by po kilku kilometrach jadąc przez las dotrzeć w końcu do Blizny. Na liczniku kilometraż zatrzymał się na 17 km.



Po odwiedzeniu Parku Historycznego i odpoczynku (szczególnie koniecznego dla najmłodszych), wyruszyliśmy w drogę powrotną. Przez trzy kilometry trasa prowadziła tą samą drogą, by skręcić w prawo w kierunku Leszczy. Jak się jednak wkrótce okazało skręciliśmy ścieżkę za wcześnie i to w kierunku Kamionki. Na szczęście osiągnięcia współczesnej techniki pomogły w końcu obrać właściwy kierunek i dojechać do upragnionych Leszczy. Stąd bowiem do Kolbuszowej przez Przedbórz i Domatków było naprawdę blisko. "Dzięki" pomyłce nadrobiliśmy jednak dodatkowe cztery kilometry.

Meta Rajdu miała miejsce na skansenie. Tu uczestnicy dostali pamiątkowe certyfikaty oraz turystyczne gadżety w ramach akcji, a przesłane z Warszawy na okoliczność Sztafety.



Łącznie przebyliśmy niespełna 38 km.

Dziękuję wszystkim, którzy przyłączyli się do naszej akcji. Dziękuję zaprzyjaźnionym rodzinom, które wraz z dziećmi ruszyły na szlak.Ja jestem dumny ze swego starszego, 5-letniego syna, który po raz pierwszy w życiu samodzienie przejechał całą trasę (łącznie z dojazdem z i do domu pokonał 44 km.!)

Za rok kolejny rajd w ramach Sztafety. Jest sznasa, że będzie nas jeszcze więcej :)

piątek, 23 września 2016

Rodzinnie rowerkiem po Puszczy Sandomierskiej

W najbliższą niedzielę zapraszamy na krótki, rodzinny rajd rowerowy. Jest on organizowany w ramach ogólnopolskiej akcji "Miedzypokoleniowa Sztafeta Turystyczna", którą organizuje Zarząd Główny PTTK.

W zeszłym roku udział wzięło 18 osób i przejechaliśmy 30 km jadąc bocznymi drogami do Niwisk.

W tym roku udajemy się do Blizny. Szczegóły wydarzenia na Rajd rodzinny Warunkiem uczestnictwa jest oczywiście sprawny rower oraz kilka złotych wpisowego. Spotykamy się w rynku w niedzielę o godz. 11.00.

Jak co roku Warszawa przesyła nam sporo różnych gadżetów turystycznych. Każdy uczestnik dostanie też pamiątkowy certyfikat udziału w akcji. Dzieci i młodzież uczestniczące w rajdzie otrzymać może puzzle i gry związane z turystyką.

A po za tym szykuje się dość dobrą pogodą na rower. Zapraszamy!

wtorek, 13 września 2016

LatInO 2016

Dziś zapraszam na kolejną "salamandrową" imprezę.



To kolejna impreza na orientację. Teren znany doskonale, ale z tego co wiem, szykują się niespodzianki terenowe. Zaproszenie jest otwarte dla każdego. Ja szczególnie zachęcam nasze turystyczne rodzinki, które mają już na swoim koncie kilka imprez na orientację.

Tu szczegółowy regulamin imprezy. Zapraszam serdecznie w imieniu Kolbuszowskiego Klubu Turystycznego "Salamandra"

poniedziałek, 12 września 2016

Weselnie

Ostatni weekend był pełen wrażeń i zabawy. Dzieliliśmy wspólnie radosne chwile z Moniką i Tomkiem, którzy właśnie się pobrali.

Gratulacje !!!

Moniko, Tomku...życzymy wam samych radosnych i słodkich chwil. Wspólnych wypraw, tych dalekich i tych bliskich. Aby wokół was było zawsze sporo życzliwych osób,  które podadzą wam pomocną dłoń na szlaku waszego wspólnego życia. Wszystkiego dobrego.



Dlaczego piszę o tej radosnej chwili? Ano dlatego, że Monika i Tomek są salamandrowym małżeństwem,  tzn. poznali się na naszej klubowej imprezie. A było to w Beskidzie Sądeckim.

To trzecie małżeństwo, które się poznało i pobrało dzięki Salamandrze. A na sali gdzie odbywało się weselne przyjęcie wśród zaproszonych gości było nawet 10 aktualnych członków naszego klubu.

poniedziałek, 5 września 2016

Kaszubskie Oko

Kolejne z wakacyjnych wspomnień.

Bardzo miłe miejsce, w którym można odpocząć całą rodziną. Oczywiście więcej atrakcji mają dzieci, ale i rodzice nie nudzą się tu specjalnie.

Skąd nazwa "Kaszubskie Oko"? Na stronie gminy Gniewino w atrakcjach turystycznych napisano: "Architektura kompleksu przedstawiona została w formie oka. Głównym elementem jest "źrenica" - Wieża Widokowa. Kopiec na którym stoi wieża oraz rabaty stanowią "tęczówkę oka" natomiast drewniane pergole stanowią zarysy rzęs".

I faktycznie tak to wygląda na zdjęciach z "lotu ptaka" - strona gminy Gniewino.


Wieża ma 44 m, wysokości i biegnie na jej szczyt 212 schodów (lub winda). Widoki są świetne. Widać też oddalone o kilkanaście kilometrów morze, a na południe sporą część kaszubskiej krainy.


To zaś są Stolemy. Opowieści o nich są wizytówką Kaszubów - o Stolemach. W pobliżu "Kaszubskiego Oka" znajduje się jezioro Żarnowieckie z miejscem, gdzie rozpoczęto budowę elektrowni atomowej. Ślady budowy widoczne do dziś.

Moją uwagę zwróciła także skromna, ale prężnie działająca informacja turystyczna. Skromna, gdyż niewiele miała do zaoferowania, ale potrafiono zrobić eksponowane miejsce, które przyciąga uwagę. Oprócz ofert turystycznej, można tam zakupić pamiątki, foldery i książki związane z Gniewinem i Kaszubami.

I taka informacja turystyczna potrzebna jest w Kolbuszowej. Wcale nie musi działać cały rok, a jedynie w sezonie turystycznym.

W Gniewinie w 2012 roku podczas Euro w piłce nożnej stacjonowała reprezentacja Hiszpanii. Sporo śladów w tym miasteczku po tym wydarzeniu. Sam kompleks sportowo - hotelowy robi spore wrażenie.

Warto odwiedzić to miejsce podczas swoich wędrówek po Polsce.

czwartek, 1 września 2016

Wojennie

Dziś z racji tego, że mamy kolejną rocznicę wybuchu II wojny światowej krótkie wspomnienie z wakacji nad morzem.





Tak, to ORP "Błyskawica". Jedyny statek polskiej Marynarki Wojennej, który do dziś można oglądać jako muzeum. Jest przycumowany w Gdyni przy Alei Jana Pawła II zaraz obok innego słynnego statku, jachtu "Dar Pomorza". Z racji zainteresowań historycznych wraz z rodziną odwiedziłem jednak ten pierwszy.

W polskim wojsku służył od 1937 roku. Jest jednym ze słynniejszych (obok "Orła") okrętów polskich z okresu II wojny światowej. Przeszedł cały szlak bojowy w Europie. Po wojnie przejęli go Brytyjczycy, by niedługo potem wrócić go do Polski. Próbowano go jeszcze używać (do lat 60-tych), ale starzejący się okręt nie nadawał się do służby. Od 1976 roku stoi w obecnym miejscu jako okręt - muzeum. Jest też najstarszym istniejącym niszczycielem na świecie.
Więcej kompetennych informacji znajdziecie na stronie wikipedii



Odwiedziny na "Błyskawicy" to niesamowita lekcja "żywej historii". Sporo zwiedzających, sporo też rodzin z dziećmi. I na prawdę podoba się to maluchom. Szczególnie, gdy wszystkiego mogą dotknąć :)