poniedziałek, 24 lutego 2014

Maluchy i stalowowolskie muzeum

Wczoraj po południu miałem niesamowitą okazję brać udział w wycieczce do muzeum regionalnego w Stalowej Woli. Niby nic szczególnego, wycieczka, jak wycieczka, jakich wiele. Ale...właśnie. Połowę uczestników stanowili mali turyści w wieku 2-6 lat. Maluchy dali sobie doskonale radę, zarówno podczas zwiedzania wystawy Przędzy barwnej nić dotykali eksponatów, słuchali przewodnika. Potem brali udział w krótkich warsztatach i zwiedzaniu wystawy stałej na poddaszu zamku Lubomirskich (bo tu znajduje się muzeum regionalne.

Stalowowolskie muzeum należy do jednych z najprężniej działających w Polsce. Jest przystosowane do zwiedzania dla niepełnosprawnych, pełne multimediów, park w otoczeniu zamku Lubomirskich jest pełen nowoczesnej rzeźby. Ciekawe miejsce, warte odwiedzenia. I pomyśleć, że istnieje dopiero od 2002 roku.

Jest to doskonałe miejsce także dla dzieci, dlatego proponuje je jako przyjazne dla dzieci. I warto je tam zabrać. Polecam!

Przy okazji dla mojej rodziny była to pierwsza wycieczka do konkursu "Turystyczna rodzina". Zachęcam do udziału.

piątek, 21 lutego 2014

O przewodnikach

Tak refleksyjnie, ponieważ dziś Międzynarodowy Dzień Przewodnika Turystycznego.

Moje zetknięcie się z turystyką na poważnie, czyli pierwsze samodzielne wyjazdy na rajdy górskie (bo od tego się zaczęło) miało miejsce w szkole średniej. Gdy poszedłem do nowej szkoły po podstawówce, do Rzeszowa w pierwszych dniach szkoły natknąłem się na spotkanie szkolnego koła turystycznego PTTK, które już na początku jesieni organizowało wyjazd na Rajd Górski Śladami Partyzantów AK na Jamną. To był rok 1991. I dalej już się potoczyło, były następne wyjazdy i było ich coraz więcej. Kochałem tą atmosferę, te miejsca, tych ludzi. Z wieloma nie mam już kontaktu, ale zapamiętam na zawsze pierwszego przewodnika górskiego, z którym się zetknąłem. Był nim Zygmunt Solarski, słynny "Pigmej", obecnie człowiek legenda, a dla mnie po prostu mistrz. Nie ukrywam, że to dzięki niemu zostałem w turystyce i robię to zawodowo. Po skończeniu szkoły średniej bowiem będąc już na Wyższej Szkole Pedagogicznej zapisałem się na kurs przewodników beskidzkich do Studenckiego Koła Przewodników Beskidzkich działającego nadal przy Politechnice Rzeszowskiej. Tam zrobiłem tylko kurs i zdałem egzamin przed komisją wojewódzką. Przeszedłem do PTTK, ale i tam długo nie zagrzałem miejsca. Jestem przewodnikiem górskim od 2001 roku, potem poszerzałem swoje uprawnienia i obecnie obok Beskidów Wschodnich, mam też uprawnienia na Beskidy Zachodnie część wschodnią. 

Lubię być przewodnikiem. Prowadzenie grup turystycznych daje niesamowitą satysfakcję. Wyjazdy w góry, z młodzieżą szczególnie dostarczają masy doświadczeń, spostrzeżeń, ale i refleksji...dokąd zmierzamy w tej turystyce i czy ja w przyszłości doczekam się swoich uczniów. Tak jak ja byłem dla Pigmeja. Dzięki Pigmeju! To dzięki Tobie jestem, gdzie jestem. A że nie jestem ideowcem i nie trzymam się PTTK-u i koła przewodników...cóż...Taki już jestem

wtorek, 18 lutego 2014

Młodzieżowa turystyka

Ciąg dalszy pttk-owskiego hasła "Turystyka łączy pokolenia". Tym razem dobra strona skierowana dla młodzieży. Dobrze prowadzona strona może być świetnym źródłem informacji, a także dostarczyć wrażeń w postaci wielu konkursów. Link do strony mlodzież turystyczna

Dla mnie jako opiekuna i animatora młodzieżowej turystyki strona dostarcza cennych wskazówek do pracy z młodymi turystami. Zainteresowały mnie też artykuły poświęcone turystycznym rodzinom i doświadczeniom, jakie zdobywają rodzice podróżując z małymi dziećmi. Właśnie w niedzielę czeka nas taka wyprawa z naszymi dzieciakami w ramach projektu realizowanego przez Stowarzyszenie Inicjatyw Lokalnych "Kuźnia". Może to jakiś początek turystycznych karier? Kto wie.

A w najbliższym czasie "Salamandra" przygotowuje krótkie jednodniowe wyjazdy w góry. Będzie przy tym okazja do zdobywania odznak turystycznych. Czy ktoś je jeszcze zbiera?


czwartek, 13 lutego 2014

Turystyka łączy pokolenia

Hasło w tytule jest to sztandarowa marka Polskiego Towarzystwa Turystyczno - Krajoznawczego na rok 2014. Turystyka nie dość, że jest świetnym sposobem na odpoczynek, rekreację, to jest świetnym przykładem na to, że młodzi ze starszymi mogą mieć na prawdę wiele wspólnego. Że ich spotkanie na szlaku turystycznym, rajdzie, zlocie może być dobrym doświadczeniem dla jednych i drugich.



Dlatego też PTTK już od kilku lat prowadzi świetny konkurs mający za zadanie promowanie turystyki rodzinnej, wielopokoleniowej. Na swej stronie ogłosił też na rok na 2014 konkurs do udziału w którym serdecznie zapraszamy. Ja już swoją rodzinkę zgłosiłem. I myślę wytrwać i zdobyć dla swej rodziny tytuł "Turystyczna rodzina 2014". Czy ktoś się przyłączy?



Włącza się w te działania także Kolbuszowski Klub Turystyczny "Salamandra". Wiele imprez które organizujemy (marsze, wycieczki) łączą pokolenia. I nie myślimy na tym poprzestać.

Już w sobotę nasza kolejna impreza na orientację, a w kwietniu droga krzyżowa na Tarnicę, a potem mistrzostwa Kolbuszowej w MnO.

Zapraszamy!

środa, 12 lutego 2014

Zimowe Marsze na Orientacje WalentInO

Witajcie

Kolejne zaproszenie na imprezę na orientację organizowaną przez Kolbuszowski Klub Turystyczny "Salamandra". Tegoroczne zimowe zawody odbędą się w Świerczowie i będą też podsumowaniem zeszłorocznej IV edycji Pucharu Podkarpacia.



Szczegóły na stronie Walentino 2014  osobno też regulamin

Zapraszamy