poniedziałek, 29 stycznia 2018

Ku pamięci

No i niestety nie udało się. Ale czy to mogło się udać?

W całym tym szumie medialnym po (prawdopodobnym) zdobyciu przez Elisabeth Revol i Tomka Mackiewicza szytu Nanga Parbat potrzeba właśnie ciszy.


www.przegladsportowy.pl


Tomku spoczywaj w spokoju. Tam, na zboczu Twej ukochanej góry.


sobota, 27 stycznia 2018

Nanga Parbat

Właśnie przeczytałem wiadomość o odnalezieniu Elisabeth Revol - jednej z dwójki himalaistów, którzy utknęli pod Nanga Parbat...

To cała akcja, którą śledzę dziś nieustannie z nadzieją, że powiedzie się i oboje himalaistów: Revol i Tomasz Mackiewicz zostaną uratowani.

Całość akcji śledzę na sport.onet.pl


Nanga Parbat - sport.dziennik.pl


Prawda, że piękna?

Czytając na różnych forach, stronach i facebookach informacje o prowadzonej akcji byłem przekonany, że akcja się powiedzie. Choć jeszcze nie została zakończona (został jeszcze Tomek Mackiewicz) już przeszła do historii. Głównie z powodu brawury i szybkości jaką osiągnęli Adam Bielecki i Denis Urubko, którzy z bazy pod K2 (biorą udział w zimowej wyprawie na ten szczyt) zostali przetransportowani pod Nanga Parbat, by ratować dwójkę himalaistów. Wszyscy spodziewali się, że do Revol dotrą jutro rano, może do południa, a tu taki numer! Czapki z głów! Ta akcja (nieważne jak się zakończy) przejdzie do annałów śwatowego i polskiego himalaizmu.

Tylko po co to wszystko? Po co tak ryzykować życie? Po co wychodzić na szczyty Karakorum czy Himalajów w zimie, gdy warunki są tak mocno ekstremalne?

Pisałem już o tym kiedyś w jednym z postów Himalaizm - czy warto

Że warto utwierdziło mnie też spotkanie z Piotrem Pustelnikiem w Kolbuszowej. Gościł u nas w listopadzie 2015 roku na Festiwalu Turystycznym. W rozmowie prywatnej, już w hotelu gdy zadałem mu to pytanie: czy warto wspinać się i ryzykować życie, popatrzył na mnie i powiedział: trzeba tam choć raz pojechać i wtedy się przekonać. To jak narkotyk. Wciąga...

Od tego momentu nie próbuję nikogo przekonać, że warto. Nie da się tego wytłumaczyć. Tak jak odpowiedzieć młodzieży na pytanie: po co pan jeździ w te góry? No właśnie...po co? :)

P.S. godzina 22.14 - decyzja zapadła...Bielecki i Urubko pójdą po Mackiewicza


sobota, 20 stycznia 2018

Zimą na K2

Kiedy piszę ten tekst wyprawa polskich himalaistów, która chce jak pierwsza zdobyć zimą jedyny jak do tej pory niezdobyty ośmiotysięcznik - K2 - dotarła na wysokość około 6000 m n.p.m.

Nie zrobił tego jeszcze zimą żaden człowiek na świecie, choć wielu próbowało. Szansa jest spora, wyprawa jest dobrze przygotowana, złożona z doświadczonych himalaistów jak choćby Krzysztof Wielicki, Janusz Gołąb, Adam Bielecki, Denis Urubko (to ci bardziej znani) - skład wyprawy

Od czego zależy powodzenie wyprawy? Pewnie dużo od szczęścia, pogody, przygotowania.

www.asiatica.pl


Tu też krótka historia zimowych prób wejść oraz Polaków zdobywców tego szczytu latem - wikipedia. Niestety nie wszystkie próby były udane (śmierć Haliny Kruger - Syrokomskiej, czy Dobrosławy Miodowicz - Wolf).

Tutaj aktualności z wyprawy

Ten film pokazuje, czym tak naprawdę jest zdobycie tego szczytu zimą - K2 dla Polaków. Zresztą w internecie można znaleźć sporo filmów pokazujących aktualny stan wyprawy, ale też przygotowania do niej.

Trzymajmy kciuki! Piękna historia polskiego himalaizmu nadal się tworzy.