środa, 8 października 2014

II Mielecki Punkt Kontrolny

Witajcie!

Tym razem chciałbym zaprosić wszystkich chętnych na kolejną edycję II Mieleckiego Punktu Kontrolnego, który odbędzie się 12 października na terenie nadleśnictwa Mielec.

Bardzo miła impreza, w której może wystartować każdy mający i nie mający orientacji w terenie. Przy pomocy map, które dostarcza organizator, trzeba odnaleźć ukryte w lesie punkty kontrolne. Na mecie grill, kiełbaski i konkursy z nagrodami. I to wszystko za darmo, trzeba tylko dojechać do budynku nadleśnictwa.

Poniżej plakat reklamujący imprezę. Zapraszam. W zeszłym roku nasi chłopcy rodzinni bawili się w lesie wyśmienicie.

Regulamin i zgłoszenia na: regulamin oraz aktualności

środa, 13 sierpnia 2014

Kolbuszowska turystyka

Dzisiaj w "Korso Kolbuszowskim" na stronie 3 ukazał się artykuł Janusza Radwańskiego pod dużo mówiącym tytułem "Czarna dziura na mapie". Jakiś ranking opracowany przez Główny Urząd Statystyczny pokazuje nasz powiat na szarym końcu jeżeli chodzi o atrakcyjność turystyczną. Cóż...jeżeli GUS ma być tak dokładny i nieomylny, to ja dziękuję.

Oczywiście nie zgadzam się z metodą prowadzenia rankingu, który opiera się jedynie na statystykach mówiących ile osób nocowało na terenie powiatu w zarejestrowanych miejscach noclegowych. Mało. Zgadzam się, no bo i gdzie i po co tu nocować? Wszędzie naokoło w okolicach Mielca czy Rzeszowa jest tyle miejsc noclegowych, że następne ewentualnie tworzone, może po za schroniskiem młodzieżowym, nie mają racji bytu. Za duża konkurencja i za mała odległość do Mielca i Rzeszowa.

Autor Radwański Janusz zadał też inne pytania, na których odpowiedź tak na prawdę pokazuje prawdziwy obraz kolbuszowskiej turystyki.
1. Jak oceniamy potencjał turystyczny powiatu kolbuszowskiego? Czy mamy czym przyciągnąć ludzi i zatrzymać ich na dłużej niż kilka godzin"
2. Jak wykorzystujemy ten potencjał, który mamy?
3. Czy można zrobić coś, żeby w powiecie kolbuszowskim dało się zarobić na turystyce?

Odpowiedzi na te pytania z mojej strony są w "Korso". JA natomiast przypomniałem sobie, że w zeszłym roku na jedną konferencję przygotowywałem analizę SWOT (słabe i mocne strony, zagrożenia i szanse) kolbuszowskiej turystyki. A więc w skrócie:

Mocne strony:



- Wykorzystanie istniejącej infrastruktury drogowej i kolejowej.
- Dobrze rozwinięta sieć szlaków turystycznych,
- Praca muzeów w Kolbuszowej (skansen) – 33 tys. zwiedzających w roku 2011 i ponad 36 w 2013 oraz Kardynała Adama Kozłowieckiego Hucie Komorowskiej – 5,5 tys. zwiedzających przez rok od momentu otwarcia,
- popularność i spora frekwencja na ścieżkach przyrodniczych,
- jeden z regionów, gdzie można spotkać rzadkie okazy zwierząt i ptaków, np. kraskę, konika polskiego
- istniejące gospodarstwa agroturystyczne

Słabe strony i zagrożenia: 


- Brak jasno skoordynowanej promocji na terenie działania obu Lokalnych Grup Działania
- Brak punktu informacji turystycznej
- Brak dostatecznej bazy noclegowej w postaci taniego schroniska młodzieżowego o niższym standardzie, dla mniej wymagających turystów,
- Małe nakłady na rozwój turystyki
- Słabe oznakowanie dojść lub dojazdów do miejsc szczególnie atrakcyjnie turystycznych
- Zaburzenie krajobrazu regionu poprzez budowę urządzeń energetycznych (planowane siłownie wiatrowe)
- Niewykorzystanie możliwości zalewu „Maziarnia”, słaba infrastruktura i promocja obiektu
- Brak instytucji i organizacji do promocji oraz realizowania projektów z zakresu turystyki

 Szanse i pomysły:


- oznakowanie nowych szlaków turystycznych, np. „Maziarska Droga”, „Do źródeł Nilu”, „Dworskim szlakiem” (wykorzystanie miejsc w których stoją dwory lub pałace oaz miejsc, gdzie kiedyś takie stały), ścieżki dydaktyczne w Kolbuszowej i okolicach: „Śladami Tyszkiewiczów”, „O kolbuszowskich Żydach”,
- powstanie szlaku kajakowego na rzece Łęg,
- powstanie Punktu Informacji Turystycznej w Kolbuszowej lub poszczególnych stolicach gmin
- zaadaptowanie istniejącego budynku lub wybudowanie centrum edukacji krajoznawczo – turystycznej
- szkolenia dla osób chcących rozwijać turystykę kwalifikowaną i agroturystykę,
- wypromowanie marki turystycznej – produktu charakterystycznego dla regionu.
- rozwój bazy turystycznej: noclegowej (o niższym standardzie, dla turystów o mniejszych wymaganiach i skromniejszych portfelach), agroturystycznej.

Na konferencji byli obecni wójtowie powiatu kolbuszowskiego. Wysłuchali. Jaki jest stan kolbuszowskiej turystyki, sami widzicie. Cóż...wiele jest do zrobienia, a potrzeba do tego pomysłu, olbrzymiego zaangażowania i pieniędzy.

środa, 6 sierpnia 2014

Pierwsze koty...Camino de Santiago - I odsłona za nami

Pozostało nam jeszcze 4024 km.





Wyjazd do Medyki doszedł do skutku 3 sierpnia. Udział w I odsłonie drogi św. Jakuba wzięło 14 osób. Wyzwanie nie było łatwe, gdyż planowane przejście miało prowadzić do Przemyśla, a może i dalej. I do tego ten upał.
Po dojeździe do Medyki przy miejscowym kościele. Przy nim stoi pierwszy kamień, z emblematem drogi św. Jakuba, charakterystyczną muszelką oraz ilością kilometrów, jaka dzieli nas do Santiago de Compostella. Po pamiątkowym i wręcz historycznym zdjęciu grupa wyruszyła w drogę. Z Medyki wyruszyliśmy do Przemyśla około godziny 7.30. Pierwsze kilometry to asfalt przy ruchliwej drodze do granicy z Ukrainą (zmiana przebiegu trasy !!!). Po kilku (4-5 km.) wreszcie opuszczamy ruchliwą drogę i skręcamy w kierunku Siedlisk i Jaksmanic. W Siedliskach odwiedzamy fort I „Salis Soglio” twierdzy Przemyśl a okresu I wojny światowej. Nieźle zachowany obiekt, jak na ponad 130 lat istnienia i przejście aż trzech oblężeń w wojnie z Rosjanami. W trakcie zwiedzania powróciliśmy na chwilę do epoki, gdyż podczas naszej wizyty do fortu wtargnęła kilkudziesięcioosobowa grupa osób ubranych w stroje austriackie i rosyjskie. Na szczęście bez broni. Okazało się, że polsko – słowackie towarzystwo miało wziąć udział w rekonstrukcji wydarzeń sprzed 100 lat w tym dniu w forcie Orzechowce. Po opuszczeniu fortu wróciliśmy na szlak, mijając po drodze rezerwat przyrody „Skarpa Jaksmanicka”, który chroni lęgowiska rzadkiego w Polsce ptaka – żołny.

Następne miejscowości Łuczyce, Nehrybka, przejście przez kładkę na rzece Wiar (niesie swe wody do Morza Czarnego) i w końcu dojście do Przemyśla. Wrażenia niezapomniane, przyjemne uwagi mijanych ludzi, którzy z uśmiechem litowali się nad grupą ludzi idącą w ponad 30- to stopniowym upale. W końcu Przemyśl. Nasze pokładowe GPS-y wskazują ponad 24 kilometry !. Do miasta podchodzimy na wzgórze Zniesienie i kopiec tatarski, z którego rozpościera się piękny widok na Przemyśl. Po kolejnym pamiątkowym zdjęciu ruszamy na dół w kierunku starówki. Tutaj w rynku kolejny kamień i  tylko 4031 km.

W Przemyślu zaczęliśmy się zastanawiać co dalej. Jest godzina 14 zmęczenie duże. Postanowiliśmy chwilę odpocząć i posilić się. Po ciepłym posiłku i świetnych lodach, podjęliśmy kolektywną decyzję o wymarszu po za miasto. Przeszliśmy jeszcze 7 km. i po wyjściu z Przemyśla zakończyliśmy swoją pierwszą drogę w okolicach fortu „Brunner”. Tam wsiedliśmy do busa i do domu. Zmęczeni, ale zadowoleni i z planami na następną odsłonę „camino” – drogi św. Jakuba.

Tu zdjęcia kolegi Darka - galeria

Wrażenia? Pozytywne. Istniała obawa co do oznakowania trasy. Mile rozczarowaliśmy się, gdyż znaków sporo, szczególnie po znakach drogowych (od drugiej strony) oraz drzewach. Wszędzie charakterystyczne muszelki. Sporo asfaltu, co przy upale dawało się we znaki. Za to piękne krajobrazy i liczne zabytkowe obiekty po drodze. Droga wiedzie głównie istniejącymi szlakami turystycznymi.

Co dalej? Kolejne odsłony drogi św. Jakuba. W tym roku KKT „Salamandra” planuje jeszcze dwie wyprawy, aby dojść w okolice Przeworska. Zbliżamy się więc powoli do Rzeszowa, do którego z miejsca zakończenia pierwszej odsłony zostało jeszcze 111 km. Zapraszamy do udziału w kolejnych etapach drogi św. Jakuba organizowanych przez KKT „Salamandra”. Szczegóły na stronie klubu www.salamandra.turystyka.pl oraz profilu klubu na facebooku.

Najbliższe przejście 27 września. Do Jarosławia 

czwartek, 24 lipca 2014

Konkurs "Turystyczna rodzinka 2014"

Witajcie!

Turystyka rodzinna jest popularną formą wypoczynku. Najlepiej jest uprawiać turystykę w gronie najbliższych. Gdy wyjeżdżamy na wczasy, wycieczkę, do kina czy gdziekolwiek indziej, najczęściej robimy to w gronie rodzinnym.

Dlatego zachęcam do udziału w naszym Kolbuszowskim Forum Turystyki Rodzinnej a także przy okazji do udziału w ogólnopolskim konkursie "Turystyczna rodzinka 2014" organizowanym przez Polskie Towarzystwo Turystyczno Krajoznawcze. Tu szczegóły konkursu Zachęcam. Fajna forma a i na przyszłość pamiątka z wycieczek dla naszej rodziny. Czas na zgłoszenie mija 30 lipca, więc czasu mało.

Ja już zgłosiłem rodzinę!

czwartek, 17 lipca 2014

Turystycznie, rodzinnie

W dniu dzisiejszym powstała nowa turystyczna inicjatywa w Kolbuszowej. Skromne forum na facebooku. Skromne, ale dla mnie wiele znaczące.

Forum powstało z myślą o rodzinach podróżujących ze swoimi pociechami, jak i o tych, które chciałyby, a nie wiedzą jak zacząć. Będą tu publikowane ciekawostki, porady, a także miejsca, które są przyjazne dzieciom, szczególnie tym najmłodszym. Będę odnosił się także do ciekawych stron poświęconych turystyce rodzinnej. Forum będzie też miejscem wymiany doświadczeń pomiędzy rodzicami, chcącymi się podzielić swoimi spostrzeżeniami i wrażeniami ze wspólnych turystycznych wypraw.

Celem założenia forum jest integracja rodzinno - turystycznego grona osób, chcących wspólnie zajmować się turystyką i rekreacją. Planujemy wspólne wycieczki (pierwsza już 31 sierpnia), wspólne inicjatywy turystyczne, realizację projektu turystycznego skierowanego do rodzin z małymi dziećmi.

Po co to wszystko? Bo turystyka może być sposobem na życie. W myśl zasady "czym skorupka za młodu..." ważne jest uczenie dzieci od małego nawyków, które zaowocują w przyszłości zainteresowaniami turystyką, krajoznawstwem a także uwrażliwią na piękno otaczającego świata, przyrody oraz dziedzictwa narodowego.

Dlatego powstała ta grupa. Zapraszamy wszystkie chętne rodziny, z małymi i tymi nieco starszymi dziećmi.

niedziela, 13 lipca 2014

Droga św. Jakuba - odsłona I

W końcu ruszamy

Doszliśmy do wniosku, że najlepiej będzie przejść całą drogę św. Jakuba "Via Regia" od początku, czyli od granicy z Ukrainą, a dokładnie od Medyki. Tutaj cała trasa drogi "Via Regia" na interaktywnej mapie. Można sobie przybliżyć i dokładnie zobaczyć, którędy będziemy iść.

Pierwsze przejście jednodniowe na razie, będzie miało miejsce 2 sierpnia w sobotę. Ruszamy z Medyki - tutaj wprawdzie zaczyna się ona przy terminalu na przejściu granicznym, ale my rozpoczniemy spod kościoła parafialnego. Po wyjściu ze wsi przekraczamy ruchliwą drogę nr 28 i wchodzimy w polne drogi idąc prawie wzdłuż granicy z Ukrainą. Idąc wzdłuż pól dochodzimy do miejscowości Siedliska. Droga omija ciekawy obiekt w tej miejscowości: fort I "Salis Soglio" Twierdzy Przemyśl, ale my sobie go zwiedzimy. Po zwiedzeniu, wracamy na trasę. Idziemy chwilę lasem, aby wyjść ponownie miedzy zabudowania w miejscowości Jaksmanice. Znów wchodzimy na polne drogi. Dochodzimy do miejscowości Łuczyce. Po jej opuszczeniu przechodzimy przez rzekę Wiar. Skręcamy w prawo i powoli zbliżamy się do Przemyśla. Wchodzimy do miejscowości Nehrybka. Dochodzimy następnie do drogi 885 prowadzącej do granicy w Niżankowicach. Skręcamy w prawo, na północ i idziemy ulicą Juliusza Słowackiego w Przemyślu. Na wysokości jednostki wojskowej wspinamy się ul. Przemysława na wzgórze Zniesienie. Zatrzymujemy się na Kopcu Tatarskim (widok na stary Przemyśl), ewentualnie penetrujemy resztki fortu Zniesienie. Schodzimy ze wzgórza dochodząc z powrotem do ul. Przemysława, a następnie ulicami Tatarską, Kapitulną i Katedralną dochodzimy do rynku. Tutaj możemy skończyć naszą pierwszą odsłonę Drogi Św. Jakuba. Ale niekoniecznie. Po posileniu się i odpoczynku w rynku możemy pomaszerować dalej...oczywiście mierząc siły na zamiary. Bowiem w nogach będziemy mieć około 20 km.

Co wy na to?

Zapraszam serdecznie

sobota, 21 czerwca 2014

Drogi św. Jakuba

Kolejna bardzo fajna propozycja.

W wakacyjny czas można wyruszyć na szlaki św. Jakuba. Oczywiście wszystkie prowadzą w jednym kierunku - do Santiago de Compostella. Szlaki są wyznakowane w terenie charakterystycznymi muszlami (ostatnio taką widziałem w Tyńcu nad Wisłą).

Szlaki pojawiły się w Europie kilkanaście lat temu. Kilka lat temu zainteresował mnie nimi kolega Paweł z Ropczyc, jeden z inicjatorów ich wyznaczenia i oznakowania na terenie województwa podkarpackiego (dziś Paweł zasiada we władzach Stowarzyszenia promującego drogi św. Jakuba).

Poniżej mapka wszystkich szlaków św. Jakuba w Polsce.

Droga w Polsce X 2013 FMróz

Na stronie Drogi św. Jakuba znajdują się dokładne opisy wraz z mapami wszystkich 20 polskich tras. Jest też przewodnik interaktywny ze śladami GPS, które można sobie ściągnąć. Można też kupić przewodniki w formie książkowej - na stronie jest księgarnia z poszczególnymi

Mnie najbardziej zainteresowała oczywiście droga biegnąca przez nasze województwo - Via Regia. Tutaj jej zapis w Google Maps oraz charakterystyka trasy Podzielona jest też na etapy, które można przebywać w odcinkach jednodniowych. Przykład takiego odcinka pokazuje jedynie zdjęcia obiektów, które można spotkać na trasie.

Niedługo, może jeszcze w okresie wakacyjnym Kolbuszowski Klub Turystyczny "Salamandra" planuje pierwsze przejście częścią drogi Via Regia biegnącą przez Podkarpacie. Odcinek do wyboru. Szczegóły niedługo.

środa, 4 czerwca 2014

Magurskim szlakiem

Jutro duża grupa młodzieży  z Gimnazjum nr 2 im. Jana Pawła II (46 osób plus opiekunowie) jedzie pochodzić po górach ścieżkami, którymi kiedyś przed wieloma latami chodził nasz patron.

Wybraliśmy leśne ostępy Magurskiego Parku Narodowego i najciekawsze szlaki, z Magurą Wątkowską na pierwszym planie.

Odwiedzany przez nas park jest jednym z młodszych, ale i ciekawszych w naszym kraju. Ma też dość ciekawą stronę na którą zapraszam - Magurski Park Narodowy

Sam Park pozbawiony jest miejsc widokowych, pięknych połonin jak w Bieszczadach, ale ma swój urok starych, zapomnianych łemkowskich wiosek. A tutaj schemat szlaków MPN

http://www.magurskipn.pl/images/artykuly/bq3hsi_schematszlakow-mpn.jpg



Nasza trasa prowadzi z Desznicy (nie ma na schemacie) na Kolanin i czerwonym szlakiem dochodzimy na Świerzową i wchodzimy na Magurę Wątkowską (840 m.)  - tu pamiątkowy głaz i krzyż poświęcone pobytowi Karola Wojtyły - opis szlaku czerwonego Stąd idziemy szlakiem zielonym w kierunku rezerwatu Kornuty - opis szlaku zielonego To ciekawy rezerwat. Stąd schodzimy już w dół żółtym szlakiem do Folusza. Po drodze odwiedzimy jeszcze Diabli Kamień - ciekawy ostaniec piaskowcowy, z którym związanych jest wiele legend.


 A w drodze powrotnej Dukla. Opis wkrótce po rajdzie

piątek, 30 maja 2014

Rajd "Śladami Jana Pawła II"

Impreza jest skierowana jedynie do uczniów Gimnazjum nr 2 im. Jana Pawła II w naszym mieście






To jest logo naszego rajdu. Uczestnicy dostaną przypinkę z takim wizerunkiem.

Rajd odbędzie się 5 czerwca, a więc już za kilka dni. Trasa będzie prowadzić z Desznicy przez Magurę Wątkowską (840 m.), Kornuty do Folusza. Krótko - około 5 godzin, ale łatwo i przyjemnie. 

Celem imprezy będzie poznanie zakątków Polski, które w latach młodości schodził Karol Wojtyła. Na Magurze Wątkowskiej odprawiał mszę w latach 50 tych - jest tam pamiątkowy głaz. Impreza ma na celu także integracje młodzieży naszej szkoły oraz poznanie zakątków Magurskiego Parku Narodowego. Zaglądniemy też do Dukli, gdzie znajdują się relikwie św. Jana z Dukli, którego kanonizował Jan Paweł II.

Na liście osób wyjeżdżających jest 47 osób...z klas pierwszych, drugich i trzecich.

A już niedługo rajd rowerowy

piątek, 16 maja 2014

Bukowina

To słowo ważne w moim życiu.

To słowo kojarzy mi się z moją pasją jaką są góry.

To sowo klucz. Klucz do zrozumienia gór, ich uroku i majestatu. Bukowina to góry.

Tak się składa, że słowo to tworzy człon jednego z zespołów grających muzykę, którą kocham. To poezja śpiewana, turystyczna zasłyszana kiedyś tam na przełomie lat 80 i 90 tych na turystycznym szlaku. I był to "Majster bieda", "Sielanka o domu", "Bukowina" i wiele innych, bez których nie wyobrażam sobie moich gór.

Tak się też składa, że zespół Wolna Grupa Bukowina 10 lat temu zagrał w Kolbuszowej na Festiwalu Turystycznym. Teraz zagra ponownie, tym razem w Bukowcu na Święcie Beczki. Koncert będzie miał miejsce w niedzielę na dziedzińcu szkoły o 19.30. Mam nadzieję, że dopisze pogoda.

Serdecznie zapraszam was w Krainę Łagodności, jaką zaserwuje nam Wolna Grupa Bukowina

A to moja ulubiona piosenka...



A w listopadzie po latach przerwy Festiwal Turystyczny

czwartek, 24 kwietnia 2014

Góry z dzieckiem

Zaczynamy nową akcję...

Po to, aby propagować turystykę, rozwijać krajoznawstwo a także promować zdobywanie odznak turystycznych wśród najmłodszych naszych pociech. Wprawdzie tytuł sugeruje góry, ale może dotyczyć każdej formy turystyki: gór, kajaków, imprez na orientację i wielu innych.

Na facebooku jest strona Góry z dzieckiem propagujący turystykę rodzinną z maluchami. Przypominam, że rok 2014 ogłoszony jest przez PTTK rokiem "Turystyki łączącej pokolenia", a więc nie tylko dorosłych, ale i dzieciaki.

Turystyka z dziećmi daje niesamowite wrażenia dla rodziców i dla samych dzieci. Mam obraz swego syna, gdy mając niewiele ponad dwa lata w maju zeszłego roku wdrapał się na Małą Rawkę w Bieszczadach. I to o własnych siłach.

Przypominam też o konkursie "Turystyczna rodzinka" Ja mam wraz ze swoją rodziną już dwie wyprawy, a w samym maju jeszcze 3. A mój syn ciągle pyta o wycieczki:)

Na stronie Góry z dzieckiem trafiłem na propozycje tras górskich w Polsce dla trzylatków. Oto one:

TATRY:
Polecamy wszystkie Doliny: Chochołowską, Kościeliską, Białego, Strążyską, Lejową, ku Dziurze, za Bramką, a nade wszystko Dolinę Małej Łąki. Doliny można z dużą dowolnością łączyć Ścieżką nad Reglami. Można też wybrać się na Sarnią Skałę, Nosal ,Wielki Kopieniec, Kalatówki. Proponujemy również wjazd kolejką na Kasprowy Wierch (sama jazda będzie dla dziecka frajdą) i spacer w kierunku Przełęczy Liliowe lub w drugą stronę ku Kopie Kondrackiej.
Bardziej zaprawione w bojach trzylatki dojdą na Rusinową Polanę czy czarnym szlakiem do Murowańca , trasy przez Boczań czy Dolinę Jaworzynki mogą być dla trzyletnich nóżek zbyt wymagające, wszak nie wystarczy się wdrapać do schroniska, trzeba jeszcze zejść…

BIESZCZADY:
Większość bieszczadzkich tras jest dla dzieciaków idących na własnych nogach za długa. Dzielne zuchy podejdą do Chatki Puchatka, czy na Rawki.

KARKONOSZE:
Na trzyletnich nóżkach spokojnie osiągalne są Wodospady Szklarki ,Kamieńczyka, Jodłówki i Podgórnej, zamek Chojnik, formacje skalne Pielgrzymy, wjazd kolejką na Kopę i wejście na Śnieżkę. Przy okazji pobytu w tych okolicach można też wybrać się do Parku Miniatur w Kowarach i Parku Dinozaurów w Szklarskiej Porębie.

GÓRY STOŁOWE:
Pasmo, które bardzo polecamy na wędrówkę z dzieckiem. Maluchy dadzą radę samodzielnie wejść na Szczeliniec, pochodzą po Błędnych Skałach, Skalnych Grzybach i Radkowskich Skałach.

MASYW ŚNIEŻNIKA:
Sam Śnieżnik dla 3 latka jest raczej nieosiągalny, ale w okolicy maluch może wdrapać się na Czarną Górę i obejrzeć Wodospad Wilczki.
W okolicy Stronia Śląskiego możecie też z dzieckiem wejść na Kowadło – najwyższy szczyt Gór Złotych.

SUDETY ŚRODKOWE:
Polecamy wycieczkę na Wielką Sowę, najwyższy szczyt Gór Sowich - gdzie atrakcją będzie kamienna wieża widokowa oraz Pasmo Gór Suchych i wejście na Waligórę ze schroniska Andrzejówka oraz podejście do ruin zamku Radosno.

PIENINY:
Atrakcyjne pasmo pod kątem wycieczek z dziećmi. Malowniczy Wąwóz Homole i Rezerwat Białej Wody. Można wzdłuż Dunajca wybrać się do Czerwonego Klasztoru lub pojechać tam rowerami. Do zdobycia Sokolica, Palenica i Szafranówka, twardziele przy pomocnej dłoni rodziców może nawet wdrapią się na Wysoką. Warto też zabrać dziecko do Zamku Niedzica i Czorsztyn nad Jeziorem Czorsztyńskim.

BESKIDY:
Tu wiele, wiele możliwości…
- Beskid Niski – kaplica na Górze Jawor i szlak na Przełęcz Cigelka od Wysowej-Zdrój, trasa Olchowiec-Smereczne, Diabli Kamień i Wodospad Magurski, Łemkowska wieś Bartne ze spacerem do bacówki
-Beskid Mały – Potrójna, Leskowiec, Gibasów Wierch, Trzonka, Hrobacza Łąka, zaprawione zuchy zdobędą Czupel – najwyższy szczyt pasma
- Beskid Sądecki – Bacówka pod Wierchomlą, Kordowiec, wjazd na Jaworzynę Krynicką
- Beskid Śląski – wjazd kolejką na Skrzyczne, Czantorię i Szyndzielnię, wejście na Klimczok, Błatnię, Równicę, Koziniec
- Beskid Żywiecki – Hala Boracza i ewentualnie dalej Redykalna, Hala Rycerzowa, Przegibek



Co wy na to?

czwartek, 10 kwietnia 2014

Droga krzyżowa na Tarnicę

Jak co roku Kolbuszowski Klub Turystyczny "Salamandra" zorganizował w okresie wielkiego postu turystyczną drogę krzyżową. Dotychczas miały one miejsce dwa razy na Liwocz, Górą Grzywacką, Magurę Wątkowską. W zeszłym roku nie doszła do skutku droga na Turbacz w Gorcach.

W tym roku zdecydowałem się na organizację drogi na Tarnicę w Bieszczadach. Niby niezbyt oryginalna trasa, ale jednak. Co roku bowiem na tą górę organizowane są wielkopiątkowe drogi krzyżowe.

W ostatnią sobotę w bieszczadzkim kierunku udało się dwa autobusy i bus, łącznie 130 osób, do których na miejscu w Wołosatym dołączyło jeszcze dalszych kilka. Łącznie ok 140 osób, które wyruszyło z nami na trasę. Z Wołosatego ruszyliśmy na Tarnicę, by stamtąd przez przełęcz i Szeroki Wierch zejść do Ustrzyk Górnych czerwonym szlakiem. Trasa malownicza, pogoda dopisała.

Serdeczne podziękowania kieruję do księży Grzegorza Złotka (Salamandrowego kapelana) oraz Krzysztofa Rusznicy za poprowadzenie drogi, a także do Zygmunta "Pigmeja" Solarskiego, dobrego ducha wyprawy. Dziękuję też wszystkim uczestnikom kolbuszowskim i rzeszowskim za stworzenie cudownej, rodzinnej atmosfery. 

Do zobaczenia za rok, na kolejnej, szóstej już drodze krzyżowej.

Galeria zdjęć z Tarnicy (autor ks. Grzegorz) dostępna na stronie Salamandry 

niedziela, 30 marca 2014

Rajd rowerowy po Puszczy Sandomierskiej - projekt

Witajcie

Wczoraj przy podsumowaniu roku KKT Salamandra umieściłem też plany na bieżący rok. Jak na razie wszystkie imprezy dochodzą do skutku i mamy zamiar tak dalej trzymać.

Jedną z imprez, która mi się marzy od kilku lat (tylko jakoś brakowało przekonania). Myślałem o pieszym rajdzie z noclegiem w szkole i na drugi dzień też trasa. W końcu jednak zrobimy rajd rowerowy z przejazdem wyznaczoną trasą i zwiedzaniem po drodze kilku miejsc. W tym roku padło na Blizną. Z Kolbuszowej nie jest daleko, trasa też ok,ciekawe historyczne miejsce. W 2011 roku utworzono tu Park Historyczny na miejscu i gruzach po dawnym poligonie z II wojny światowej. Powiem, że wygląd imponująco, można w szybkim czasie prześledzić całą historię tego miejsca, dotknąć wielu eksponatów i zobaczyć na własne oczy rozmiar testowanych tam rakiet. Na prawdę imponujące miejsce. Po za samym parkiem po wsi porozrzucane są miejsca z fragmentami różnych budowli z tego okresu, dobrze oznakowane, więc nie można błądzić.

Bliższe informacje o parku Sama strona nie należy do bogatych, ale pomoże zainteresować miejscem. Z Kolbuszowej to jedynie 17,50 km rowerem. Trasa prowadzi przez Nową Wieś, Zapole, Trześń i tu skrótem do Bliznej. Droga dobra, nie wymagająca. Czas przejazdu maksymalnie 1,5 godz. Samochodem jednak trzeba jechać na Tuszymę i tutaj skręcić za znakami na Blizną. Znaki Parku Historycznego są dobrze widoczne w wielu miejscach, więc nie trudno trafić.

Trasa mojego rajdu jednak nie zakończy się w Bliznej, bo mój licznik na rowerze pokazał 69 km. Z Bliznej pojedziemy dalej. Już niedługo na blogu.

A planowana impreza odbędzie się w połowie czerwca


sobota, 29 marca 2014

Salamandrowy rok 2013...i plany



Poniższe informacje zostały przedstawione na ostatniej sesji Rady Miejskiej w ramach "współpracy gminy w zakresie kultury fizycznej i turystyki z (...) organizacjami działającymi na terenie gminy Kolbuszowa". W związku z tym, że gmina pomaga nam przy organizacji naszych Mistrzostw w MnO, jestem zobowiązany do składania sprawozdań. Poniżej krótki wyciąg z tego, co przedstawione zostało.
 
"W roku 2013 Kolbuszowski Klub Turystyczny „Salamandra” zorganizował następujące imprezy:

1) 9 lutego 2013 - Zimowe MnO "WalentInO - Kopcie
2) 12-14 kwietnia 2013Ogólnopolskie XI Otwarte Mistrzostwa Kolbuszowej w MnO "Do Źródeł Nilu" - I runda Pucharu Podkarpacia w MnO 2013
3)
25  maja 2013 - Beskid Sądecki
4) 7 września 2013 - IV Letnie MnO LatInO - Poręby Kupieńskie
5) 20 października 2013 - zielonym szlakiem do rez. Buczyna w Przyłęku
6) 9 listopada 2013 - Jesienne MnO "HalloInO" - Ostrowy Tuszowskie -  IV runda Pucharu Podkarpacia w MnO 2013

Ponadto członkowie KKT „Salamandra” brali udział w wielu innych imprezach na orientację:

1) 2 marca 2013 - 'Mateczniki' - okolice Czarnej Sędziszowskiej 
2) 22 marca 2013 - Wiosenne MnO - Nowa Sarzyna 
3) 17-19 maja 2013 - VI Nowosarzyńskie Zawody w Marszach na Orientację "Budzyń 2013"
 
II runda Pucharu Podkarpacia w MnO 2013
, III runda Pucharu Polski
4) 23 czerwca 2013 - IV Nowosarzyńska Noc Świętojańska - Judaszówka k/Nowej Sarzyny
5) 27-29 września 2013 - XXXVI DRUŻYNOWE MISTRZOSTWA POLSKI W TURYSTYCZNYCH InO – 
Toruń. Na Mistrzostwach drużyna z Podkarpacia w skład której wchodziło 7 członków Klubu, w tym 3 gimnazjalistów, 3 licealistów i osoba dorosła zajęła 3 miejsce, czyli zdobyła brązowy medal Mistrzostw Polski.
6) 13 października 2013 - I Mielecki Zielony Punkt Kontrolny - Mielec
7) 19-20 października 2013 - InO u Łukasiewicza czyli GUZIKOŁAZY - Nowa Sarzyna    - III runda Pucharu Podkarpacia w MnO 2013
8) 15-17 listopada 2013 - "Sokół" - Kamień k. Sokołowa Młp.- V runda Pucharu Podkarpacia w MnO 2013

Członkowie KKT „Salamandra” biorąc udział w imprezach na orientację i wycieczkach krajoznawczych zdobywają też odznaki turystyczne, co jest bardzo ważne szczególnie dla dzieci i młodzieży. Zdobyliśmy około 30 odznak imprez na orientację począwszy od popularnej, aż do dużej srebrnej.

W roku bieżącym 2014 KKT „Salamandra” zorganizował następujące imprezy:

1) 15 lutego Zimowe MnO WalentInO w Świerczowie, przy okazji podsumowując także IV Puchar Podkarpacia w MnO
2) 15 marca wycieczka w Bieszczady z Komańczy do Cisnej (32 km)

Przed nami:

1)      V droga krzyżowa – Tarnica w Bieszczadach – 5 kwietnia
2)   Ogólnopolskie XII Otwarte Mistrzostwa Kolbuszowej w MnO "Do Źródeł Nilu" 11-13 kwietnia
3)      Pogórze Przemyskie – przejście z Kalwarii Pacławskiej do Przemyśla – 18 maja
4)      I rowerowy Rajd po Puszczy Sandomierskiej – II połowa czerwca Kolbuszowa – Blizna – Pustków
5)      I Zlot „Góry i dzieci” – Bieszczady – sierpień 
6)      Letnie MnO LatInO – 6 września
7)      Jesienne MnO HalloInO – 25 października
8)      Festiwal Turystyczny - listopad


Do sukcesów Klubu w tym roku na pewno zaliczyć trzeba 3 miejsce w Drużynowych Mistrzostwach Polski, które odbyły się w Toruniu, a także I miejsce w nieoficjalnym Pucharze Polski Młodzieży dla Jakuba Zielińskiego i Rafała Rzeszutka".

W podsumowaniu obok imprez już zrealizowanych, zamieściłem też te, które planujemy na ten rok.

Aby nie było nudno...

sobota, 22 marca 2014

Do źródeł Nilu

"Do źródeł Nilu" to nazwa projektowanego przeze mnie szlaku turystycznego prowadzącego właśnie do źródeł naszej kolbuszowskiej rzeczki.

"Do źródeł Nilu" to także nazwa cyklicznej imprezy na orientację, jaka od 12 lat jest organizowana przez Kolbuszowski Klub Turystyczny "Salamandra". Po raz ósmy impreza nosi rangę ogólnopolskiej i jest wpisana jako jedna z ok. 30 tego typu imprez w Polsce do kalendarza ogólnopolskich imprez na orientację. Jest też przy okazji drugą rundą V Pucharu Podkarpacia. W tym roku odbędzie się w dniach 11 - 13 kwietnia. Jak co roku przyjadą do nas zawodnicy z całego Podkarpacia i na pewno województw ościennych. Serdecznie zapraszamy wszystkich, którzy chcieli by spróbować swoich sił z mapą w ręku, a nigdy tego nie robili. Dla nich także jest przygotowany specjalny, prosty etap w sobotę.



Więcej szczegółów na stronie KKT "Salamandra" - Do źródeł Nilu

Zapraszamy! To już niedługo

środa, 5 marca 2014

Bieszczady - Chryszczata

Witajcie!

W najbliższym czasie (15 marca) wybieramy się na szybką organizacyjnie wycieczkę w Bieszczady. Szykuję się długie, ciekawe przejście. Oto krótki program.

- wyjazd o godzinie 5.30 spod Gimnazjum nr 2 (od strony sali gimnastycznej) - przejazd do Komańczy.
- z Komańczy wyjście na czerwony szlak przez Prełuki, Duszatyn, jeziorka Duszatyńskie na Chryszczatą (998 m.). Stąd nadal czerwonym szlakiem na przełęcz Żebrak (812 m.) i przez Jaworne i Wołosań (1071 m.) do Cisnej. Stąd po posiłku ciepłym powrót do domu ok. 21.00.

Łącznie trasa około 7-8 godzin, więc jest sporo chodzenia.

Trasę w razie pogody lub zmęczenia na szczęście można skrócić i z 8 godzin zrobić 6.


Wycieczka godna polecenia z powodu miejsc, które mijamy. Sama Komańcza jest ciekawa, ma dwie cenne cerkiewki (choć jedna po odbudowie po spaleniu już nie jest tym samym co pierwotna), klasztor sióstr Nazaretanek, gdzie internowany był kardynał Stefan Wyszyński. Idąc czerwonym szlakiem po drodze miniemy Duszatyn i jeziorka Duszatyńskie pozostałość po osuwisku. No i królowa Chryszczata...góra owiana tajemnicami, historia pozostawiła tu ślady w postaci okopów, głównie z okresu I wojny światowej. Idąc ścieżkami możemy natknąć się na leżące łuski po nabojach, czy ołowiane kulki. Potem malownicza przełęcz Żebrak i droga do Cisnej. Na końcu czeka na nas bacówka pod Honem i Stolica Bieszczadów Cisna.

Zapowiada się ciekawie. Mała, 20 osobowa grupka da z siebie wszystko. Wkrótce relacja z wyprawy. Do tego momentu opis szlaku z bieszczadzkiego portalu Bieszczady.

poniedziałek, 24 lutego 2014

Maluchy i stalowowolskie muzeum

Wczoraj po południu miałem niesamowitą okazję brać udział w wycieczce do muzeum regionalnego w Stalowej Woli. Niby nic szczególnego, wycieczka, jak wycieczka, jakich wiele. Ale...właśnie. Połowę uczestników stanowili mali turyści w wieku 2-6 lat. Maluchy dali sobie doskonale radę, zarówno podczas zwiedzania wystawy Przędzy barwnej nić dotykali eksponatów, słuchali przewodnika. Potem brali udział w krótkich warsztatach i zwiedzaniu wystawy stałej na poddaszu zamku Lubomirskich (bo tu znajduje się muzeum regionalne.

Stalowowolskie muzeum należy do jednych z najprężniej działających w Polsce. Jest przystosowane do zwiedzania dla niepełnosprawnych, pełne multimediów, park w otoczeniu zamku Lubomirskich jest pełen nowoczesnej rzeźby. Ciekawe miejsce, warte odwiedzenia. I pomyśleć, że istnieje dopiero od 2002 roku.

Jest to doskonałe miejsce także dla dzieci, dlatego proponuje je jako przyjazne dla dzieci. I warto je tam zabrać. Polecam!

Przy okazji dla mojej rodziny była to pierwsza wycieczka do konkursu "Turystyczna rodzina". Zachęcam do udziału.

piątek, 21 lutego 2014

O przewodnikach

Tak refleksyjnie, ponieważ dziś Międzynarodowy Dzień Przewodnika Turystycznego.

Moje zetknięcie się z turystyką na poważnie, czyli pierwsze samodzielne wyjazdy na rajdy górskie (bo od tego się zaczęło) miało miejsce w szkole średniej. Gdy poszedłem do nowej szkoły po podstawówce, do Rzeszowa w pierwszych dniach szkoły natknąłem się na spotkanie szkolnego koła turystycznego PTTK, które już na początku jesieni organizowało wyjazd na Rajd Górski Śladami Partyzantów AK na Jamną. To był rok 1991. I dalej już się potoczyło, były następne wyjazdy i było ich coraz więcej. Kochałem tą atmosferę, te miejsca, tych ludzi. Z wieloma nie mam już kontaktu, ale zapamiętam na zawsze pierwszego przewodnika górskiego, z którym się zetknąłem. Był nim Zygmunt Solarski, słynny "Pigmej", obecnie człowiek legenda, a dla mnie po prostu mistrz. Nie ukrywam, że to dzięki niemu zostałem w turystyce i robię to zawodowo. Po skończeniu szkoły średniej bowiem będąc już na Wyższej Szkole Pedagogicznej zapisałem się na kurs przewodników beskidzkich do Studenckiego Koła Przewodników Beskidzkich działającego nadal przy Politechnice Rzeszowskiej. Tam zrobiłem tylko kurs i zdałem egzamin przed komisją wojewódzką. Przeszedłem do PTTK, ale i tam długo nie zagrzałem miejsca. Jestem przewodnikiem górskim od 2001 roku, potem poszerzałem swoje uprawnienia i obecnie obok Beskidów Wschodnich, mam też uprawnienia na Beskidy Zachodnie część wschodnią. 

Lubię być przewodnikiem. Prowadzenie grup turystycznych daje niesamowitą satysfakcję. Wyjazdy w góry, z młodzieżą szczególnie dostarczają masy doświadczeń, spostrzeżeń, ale i refleksji...dokąd zmierzamy w tej turystyce i czy ja w przyszłości doczekam się swoich uczniów. Tak jak ja byłem dla Pigmeja. Dzięki Pigmeju! To dzięki Tobie jestem, gdzie jestem. A że nie jestem ideowcem i nie trzymam się PTTK-u i koła przewodników...cóż...Taki już jestem

wtorek, 18 lutego 2014

Młodzieżowa turystyka

Ciąg dalszy pttk-owskiego hasła "Turystyka łączy pokolenia". Tym razem dobra strona skierowana dla młodzieży. Dobrze prowadzona strona może być świetnym źródłem informacji, a także dostarczyć wrażeń w postaci wielu konkursów. Link do strony mlodzież turystyczna

Dla mnie jako opiekuna i animatora młodzieżowej turystyki strona dostarcza cennych wskazówek do pracy z młodymi turystami. Zainteresowały mnie też artykuły poświęcone turystycznym rodzinom i doświadczeniom, jakie zdobywają rodzice podróżując z małymi dziećmi. Właśnie w niedzielę czeka nas taka wyprawa z naszymi dzieciakami w ramach projektu realizowanego przez Stowarzyszenie Inicjatyw Lokalnych "Kuźnia". Może to jakiś początek turystycznych karier? Kto wie.

A w najbliższym czasie "Salamandra" przygotowuje krótkie jednodniowe wyjazdy w góry. Będzie przy tym okazja do zdobywania odznak turystycznych. Czy ktoś je jeszcze zbiera?


czwartek, 13 lutego 2014

Turystyka łączy pokolenia

Hasło w tytule jest to sztandarowa marka Polskiego Towarzystwa Turystyczno - Krajoznawczego na rok 2014. Turystyka nie dość, że jest świetnym sposobem na odpoczynek, rekreację, to jest świetnym przykładem na to, że młodzi ze starszymi mogą mieć na prawdę wiele wspólnego. Że ich spotkanie na szlaku turystycznym, rajdzie, zlocie może być dobrym doświadczeniem dla jednych i drugich.



Dlatego też PTTK już od kilku lat prowadzi świetny konkurs mający za zadanie promowanie turystyki rodzinnej, wielopokoleniowej. Na swej stronie ogłosił też na rok na 2014 konkurs do udziału w którym serdecznie zapraszamy. Ja już swoją rodzinkę zgłosiłem. I myślę wytrwać i zdobyć dla swej rodziny tytuł "Turystyczna rodzina 2014". Czy ktoś się przyłączy?



Włącza się w te działania także Kolbuszowski Klub Turystyczny "Salamandra". Wiele imprez które organizujemy (marsze, wycieczki) łączą pokolenia. I nie myślimy na tym poprzestać.

Już w sobotę nasza kolejna impreza na orientację, a w kwietniu droga krzyżowa na Tarnicę, a potem mistrzostwa Kolbuszowej w MnO.

Zapraszamy!

środa, 12 lutego 2014

Zimowe Marsze na Orientacje WalentInO

Witajcie

Kolejne zaproszenie na imprezę na orientację organizowaną przez Kolbuszowski Klub Turystyczny "Salamandra". Tegoroczne zimowe zawody odbędą się w Świerczowie i będą też podsumowaniem zeszłorocznej IV edycji Pucharu Podkarpacia.



Szczegóły na stronie Walentino 2014  osobno też regulamin

Zapraszamy