Zakończył się w końcu projekt "Kolbuszowskiej Akademii Małego Turysty", który realizował Kolbuszowski Klub Turystyczny "Salamandra". Jego realizacja możliwa jest dzięki dofinansowaniu Fundacji im. J.K. Steczkowskiego przy Banku Gospodarstwa Krajowego w programie "Na dobry początek". No dobrze...jeszcze się nie zakończył...brakuje jeszcze podsumowania.
Dla naszych maluchów to był faktyczny "dobry początek". Przynajmniej taką mam nadzieję.
Od lutego przeprowadziliśmy zajęcia warsztatowe:
- wprowadzenie do turystyki i zdobywanie odznak turystycznych. Dokonał tego Zygmunt "Pigmej" Solarski, który zaraził dzieci kajakami. Tak im opowiadał, tak zachęcał, że w końcu impreza doszła do skutku (18 czerwca), ale o niej jeszcze napiszę.
- zajęcia z topografii i orientacji w terenie poprowadziła Dorota Haptaś. Wprowadziła nasze dzieciaki i ich rodziców w tajniki turystycznych imprez na orientację. Zajęcia były preludium do tego, co było w kwietniu nad zalewem w Wilczej Woli.
- pierwsza pomoc medyczna w warunkach turystycznych poprowadził kolega Wojtek Rybak, ratownik Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Zajęcia dostarczyły maluchom sporo wrażeń i umiejętności przydatnych na szlaku turystycznym.
- jak pakować bagaż turystyczny uczyli Basia Batory i Paweł Michno. Uczyliśmy co zabierać, a czego nie na wyprawy turystyczne. Przydało się to w Bieszczadach :)
- ostatnimi zajęciami teoretycznymi była nauka piosenki turystycznej. "Bieszczadzki rajd" nauczył naszych milusińskich Mariusz Szamraj. Dzieciaki wraz z rodzicami ochoczo uczyli się i śpiewali piosenkę.
Z zajęć praktycznych przeprowadziliśmy:
- Marsz na orientację w Wilczej Woli nad zalewem. Odbył się on w ramach trasy rodzinnej XIV Mistrzostw Kolbuszowej w Marszach na Orientację "Do źródeł Nilu". I od razu impreza ogólnopolska...
- odwiedziliśmy ścieżkę przyrodniczo - edukacyjne: ""Morgi" koło Kamienia i oraz rezerwat przyrody "Kołacznia" w Woli Zarczyckiej. Przy okazji całe rodziny przeszły trasy rekreacyjne na orientację, które zostały zaliczone do książeczki imprez na orientację.
- wycieczka w Bieszczady. To było na zakończenie, ostatnii akord projektu. Pogoda dopisała, a wszystkie dzieciaki wspinały się na Połoninę Caryńską (1297 m.), jakby robiły to od dawna.
Projekt się zakończył. Ale przygoda z turystyką nie. Oczywiście dla dzieci.
Przed nami jeszcze zakończenie. Oczywiście turystyczne. Za tydzień w niedzielę. Białkówka :)