Bohaterem tego wydarzenia miał być kopciuszek
s8.flog.pl |
W czasie liczenia na skansenie ptaki jakby wiedziały, że będziemy je śledzić. Pochowały się. Udało nam się jednak namierzyć małe stadko szpaków, kilka mew, jedną czaplę siwą (w locie), kruka, sporo sikorek (rozpoznanych po śpiewie), czyże (przy pomocy lornetki), rozrabiające sójki. Nie udało się spotkać raniuszków, mysikrólików czy dzięciołów zielonych, które występują ponoć w tym terenie.
Wycieczka była bardzo kształcąca dla dzieci (przynajmniej w jej początkowej fazie). Powtórka pewnie za rok, bo w tym czasie (początek października) mają miejsce europejskie dni ptaków.
Kopciuszka mam za to na podwórku. Tu go odnalazłem. Miłe to sąsiedztwo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz